Przejdź do głównej zawartości

Świece na Bay Street-K. C. McKinnon

Cześć  :)

Piękna a zarazem smutna historia. Skłania do głębokiej refleksji nad problemami przyjaźni, miłości, przemijania, rodzicielstwa. Dee Dee wraca po wielu latach ze swoim synem do swojego rodzinnego miasta. Na nowo pojawia się w życiu Sama, który jest już żonaty, a była jego młodzieńczą miłością. Pojawiając rozkręca produkcję świec, a dla Sama Dee i jej syn stają się bardzo ważni. Po wielu rozmowach Dee wyjawia przyjacielowi prawdę dlaczego wróciła. 
Co się stanie? 
Dlaczego taki tytuł? 
Czy coś złego spotka syna Dee, jeśli tak to kto zaopiekuje się nim?
Polecam, warto przeczytać.


Pozdrawiam.
Mania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Od wschodu do zachodu słońca - 50 lat Skaldów" w Gdowie.

Cześć    Miałam tam być, niestety los pokrzyżował plany i nie udało się, oglądałam koncert w TV. Koncert był zachwycający, wyjątkowy, fantastyczny, wspaniałe wydarzenie muzyczne, ponadczasowe kompozycje, solówki skrzypcowe Jacka Zielińskiego, niemal muskanie klawiszy przez Andrzeja Zielińskiego oraz inne detale składające się na magiczną całość. Pod wrażeniem. Te emocje, które towarzyszyły na miejscu zapewne nie dało się odczuć przez szklany ekran w pełni, ale i tak były. Wciąż kochająca liczna publiczność, w każdym wieku. Dla wielu był to koncert wspomnień w magicznej scenerii, ponieważ wielu wychowało się na ich piosenkach. Pomimo wieku wciąż doskonała kondycja, duża dawka energii. 50 lat na scenie, bardzo duży dorobek, wykonali swoje przeboje te znane i mniej znane. Tak szczerze to nawet nie spodziewałam się, że tyle ich piosenek znam, choć zbyt często nie słucham. Ich historia jest bogata, zbierali liczne nagrody na opolskich festiwalach, a także tworzyli na potrzeby telewiz