Witajcie :-) I już po weekendzie, a ja praktycznie cały czas z nosem w książkach. Dziś był bardzo ładny słoneczny dzień, tyle że nie miałam nawet jak iść na spacer. Powoli skończył się sezon na długie wieczory z kubkiem gorącej czekolady, kocem i książką. Nie tak dawno mieliśmy walentynki. Miłość, uczucie powinno się okazywać cały rok na każdym kroku, a nie tylko w tym dniu, choć walentynki mają swój urok, jest dniem cudownym wspaniałym wyjątkowym, a wszystko wokół nam o nim przypomina. U mnie plany z tym dniem związanym nie wyszły trochę tak jak powinny, były inne, wyszło jak wyszło, trudno, walentynki musieliśmy przełożyć na inny dzień. W związku z tym, aby mi nie było smutno w ten dzień dostałam walentynkę i wierszyk odwzajemniając tym samym, oto walentynki, wierszyki zostawiam dla siebie. Od niego: Ode mnie: Potem przyszedł ten dzień, spędziliśmy go bardzo fajnie, obdarowując się prezentami: Mój strój na dzień spóźnionych walentynek: W szkole dość jakoś mija