Corocznie w szkole klasom maturalnym jest organizowany wyjazd do Częstochowy. W dniach 9-10 października w składzie liceum ogólnokształcące oraz technika żywienia, ekonomiczne i budowlane dwoma autobusami pojechaliśmy. Po drodze byliśmy w Wadowicach i Oświęcimiu.
Każdy zna Wadowice a więc zbytnio na ten temat nie będę się rozpisywać. W Wadowicach byliśmy przed 11. Nie byliśmy w muzeum ponieważ przyjechaliśmy wcześnie i po za tym gonił nas czas ponieważ w Oświęcimiu byliśmy umówieni na konkretną godzinę. Mieliśmy chwile, po 11 wyjechaliśmy do Oświęcimia.
Bazylika: wejście, chrzcielnica, wnętrze. Pomnik.
My postanowiliśmy być inne odstąpić od reguły i zamiast papieskich kremówek zjedliśmy kebaby
Mania.
Każdy zna Wadowice a więc zbytnio na ten temat nie będę się rozpisywać. W Wadowicach byliśmy przed 11. Nie byliśmy w muzeum ponieważ przyjechaliśmy wcześnie i po za tym gonił nas czas ponieważ w Oświęcimiu byliśmy umówieni na konkretną godzinę. Mieliśmy chwile, po 11 wyjechaliśmy do Oświęcimia.
Bazylika: wejście, chrzcielnica, wnętrze. Pomnik.
W drodze do Oświęcimia.
Oświęcim.
c.d.n. w następnym poście w niedziele (14.10) albo w poniedziałek (15.10).
A teraz zabieram się do czytania lektury "Chłopi".
świetne zdjęcia i pewnie fantastyczny wyjazd:) super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kochana !
http://malaczarnablogg.blogspot.com/
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na kebaba <3
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wyjazd!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wyjazd :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/