Spotykamy się o 15.30 przed budynkiem gdzie mieszkamy i
idziemy w stronę bazyliki. Odmawiamy drogę krzyżową na Golgocie.
Mamy chwile dla siebie, chodzimy tu i tam.
Po prawej stronie, zmierzając w kierunku bazyliki od Golgoty znajdują się dzwony. Najcięższy z nich Józef waży 11 600 kg, drugi Piotr 5 600 kg, najlżejszy Paweł 3 000 kg.
Został wyhodowany z żołędzi zebranych w 2003r. z najstarszego w Polsce dębu "Chrobry". Rośnie na placu przed bazyliką.
W bazylice dolnej znajdują się kaplice, m.in. kaplica bł. Jana Pawła II.
Pomnik Jana Pawła II, gdzie pielgrzymi zostawiają zapalone znicze.
Pomniki.
O godz. 17 spotykamy się koło kościoła św. Doroty gdzie dawniej
był obraz Matki Bożej Licheńskiej, gdzie ma nas przewodniczka oprowadzić tak
ogólnie.
Po krótkim oprowadzeniu po kilku zdobytych informacji poszłam na wieżę
widokową. Wcześniej jakoś nie miałam okazji, a jestem już 3 raz w Licheniu. Aby
dostać się na samą górę są dwie opcje albo winda albo schody. Większość wybiera
windę, ale też są tacy, którzy idą schodami. Windą wyjeżdżamy na 27 piętro, a potem 4
pietra jeszcze idziemy po schodach, gdyż winda dalej nie wyjeżdża. Obok windy w małym pomieszczeniu znajdowała się wystawa.
Piękne widoki na bazylikę i okolice.
Wracamy na mieszkanie, do pokoi by odpocząć, bo o 21 jest
apel. Zahaczamy po drodze o bar coś wcinamy, hot-dog i kawa. W pokoju jeszcze
jedna kawa, aby siły wzmocnić. Chwila odpoczynku i idziemy na apel.
Widok z okna.
Na drugi dzień wstajemy wcześnie, gdyż o 6, msza wcześniej
odsłonięcie obrazu. Po mszy mając chwile można iść do źródełka i jakieś jeszcze
pamiątki zakupić jak ktoś pierwszego dnia nie miał czasu.
Śniadanko o 8, pakowanie,
rzeczy do autokaru i dawniej jechaliśmy, ale tym razem były takie osoby, które
nie były na wieży a bardzo chciały, ponieważ ja już byłam, więc tą chwilę
wykorzystałam na zwiedzanie apartamentów papieskich.
Idziemy, dostajemy książeczkę w formie przewodnika, pani z boku stoi i nas pilnuje a my chodzimy, patrzymy, oglądamy.
W tym pomieszczeniu była jadalnia, po zakończeniu pielgrzymi w 2006r. przebudowano na bibliotekę i teraz są tam pamiątki.
Z tamtego pomieszczenia przechodzimy do kaplicy.
A z kaplicy przechodzimy do salonu.
Kolejnym pomieszczeniem jest sypialnia.
Spotykamy się wszyscy
przed bazyliką, koło pomnika robimy wspólną focie i wracamy do autokaru i
jedziemy do Lasku Grąblińskiego, gdzie objawiała się Matka Boża.
W jednej z kaplic znajduje się kamień, z odbiciem stóp Matki Bożej
Aby pielgrzymi nie przechodzili przez jezdnię zrobili coś takiego.
Stamtąd pojechaliśmy do Kalisza, gdzie znajduje
się kościół Świętego Józefa.
W podziemiach kościoła znajduje się Kaplica Męczeństwa i
Wdzięczności.
Niedziela 29 kwietnia
1945r. dla więźniów księży obozu koncentracyjnego w Dachau za zawsze pozostanie
w pamięci. Mieli być wymordowani tego dnia, uratowanie życia zawdzięczają
wstawiennictwu św. Józefa.
Do kaplicy prowadzi ogrodzenie imitujące
druty kolczaste. Składa się ona z dwóch części: pierwszej, w której oglądać
można wiele pamiątek obozowych przekazanych przez więźniów, w drugiej, w której
ocaleni kapłani gromadzą się na modlitwie i gdzie odprawiane są Msze św. dla
pielgrzymów, gdzie wszystko jest symboliką oznaczająca coś.
Pozdrawiam.
Mania.
zazdroszcze
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/waitingfor-winter.html
Zazdroszcze! Cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuje :)
piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńcoś mi się wydaje że kiedyś tam byłam...
OdpowiedzUsuńLovely post.
OdpowiedzUsuńWill you like to follow each other on GFC, FB or Twitter?
Love
New Post: Fashion Talks
New Giveaway: Fashion Talks
Powiem szczerze, ze byłam w Licheniu na pielgrzymce i jakoś tak szczegółowo nie przyjrzałam się mu...ale fajnie że teraz tam koło kamienia z odciskami stóp matki boskiej zbudowano kładkę...wtedy jej jeszcze nie było i faktycznie przechodziliśmy przez ulicę blokując ruch..już nie wspomniajac o tym jakie to niebezpieczne...
OdpowiedzUsuńlovely place and photos :) thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńhttp://www.pinkoolaid.com/