Przejdź do głównej zawartości

"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." Władysław Tatarkiewicz

Po całym bardzo ciężkim tygodniu pasuje odpocząć, ale jakoś zebrało się na myślenie, na przemyślenia dotyczące mojego życia.

Co będzie za kilka lat? Czy coś się zmieni? Czy będę taka jak teraz? Czy może nabiorę jakiegoś nowego doświadczenia? Zrobię jakieś postępy? Czy może jakieś zrobię głupie błędy?

Chciałabym być bardziej pewna siebie, zdecydowana, wytrwale dążyć do swojego celu nie zmieniając po drodze zdania. Warto jest robić to co się kocha no i oczywiście przy okazji żeby sprawiało nam ogromną radość, bo robienie czegoś na siłę jest bez sensu.

Jak coś się jedno psuje w życiu to zaczyna po drodze wszystko inne też. Na szczęście zaczyna wszystko powoli się naprawiać, moja energia, humor powoli powraca. 

Jednak czasem dobrze w życiu mieć kogoś, kto..
Tylko czasami... :)
Wybaczcie tej pani nie zbyt piękne słowa, ale tak właśnie przeważnie bywa...
Dokładnie:
Pozdrawiam.
Mania.

Komentarze

  1. Rewelacyjny blog. Obejrzałam cały za jednym zamachem. Śliczna autorka, fajne zdjęcia i wszystko pozostałe, muszę tylko pochwalić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa, takie słowa zawsze dają kopa i chęć do dalszego działania. :)

      Usuń
  2. :)
    Ja mam kogoś kto pcha mnie do przodu :) Przynajmniej tak sądzę :) Chce coś w życiu osiągnąć i do tego zmierzam :) Świetne sentencje (jak można je tak nazwać) ;)
    http://vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Baardzo dziękuje za komentarzyk:)

Popularne posty z tego bloga

*20*

:) coś o tym i o tamtym. Dziękuję, że tu jesteście, odwiedzacie i pozostawiacie ślad. To dla mnie bardzo wiele znaczy, powiedzmy, że to daje mi takiego kopa, że z klawiatury nie przelewam w pustą przestrzeń. Mamy bardzo ładną jesień. Słońce na niebie wciąż pięknie świeci, mam nadzieje, że jeszcze długo poświeci. Nie pamiętam kiedy padał deszcz, kiedyś tylko w nocy chyba był. Wcześnie rano wychodzę z domu do szkoły zimno niesamowicie, a gdy ze szkoły wracam gorąco, pięknie, słonecznie taka prawdziwa polska złota jesień. Ahh... Mam nadzieję, że u Was też tak jest. W sobotę byłam w Bielsku-Białym odwiedzić rodzinkę. Było cudownie. By umilić sobie 2 godziny jazdy słuchałam radia a moje oczy latały tu i tam na krajobraz. Gdy byliśmy już na miejscu mieliśmy iść z kuzynem na Hrobaczą Łąkę ale stwierdziliśmy, że mamy mało czasu więc poszliśmy tylko na krótki spacer. Odwiedziliśmy stadninę koni. Na zdjęciu jest klacz, nie pamiętam jak miała na imię. W nocy wracaliśmy do domu...