Przejdź do głównej zawartości

*96*

Cześć :-)

Budzę się, jest coś po 5, już zasnąć nie mogę. Myśli niespokojne szaleją wirują w mej głowie. Wstaje. Biorę kawę i wychodzę z domu. Zimno. To dobrze, otrzeźwi trochę umysł. Kilka wdechów głębokich. Wracam. Otwieram laptopa, sprawdzam ważne rzeczy, a potem blog. Chcę coś na bloga napisać, zaczynam klecić zdania, ale myśli gdzieś uciekają, myślę o tym i owym, nie mogę skupić się, piszę czytam usuwam, sama nie wierzę co napisałam, jakiś bełkot. Powstaje o niczym. Idę. Zaraz zbieram się na praktyki. I tak mija kolejny dzień. Burza myśli, nicość ....



Pozdrawiam.
Mania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

*20*

:) coś o tym i o tamtym. Dziękuję, że tu jesteście, odwiedzacie i pozostawiacie ślad. To dla mnie bardzo wiele znaczy, powiedzmy, że to daje mi takiego kopa, że z klawiatury nie przelewam w pustą przestrzeń. Mamy bardzo ładną jesień. Słońce na niebie wciąż pięknie świeci, mam nadzieje, że jeszcze długo poświeci. Nie pamiętam kiedy padał deszcz, kiedyś tylko w nocy chyba był. Wcześnie rano wychodzę z domu do szkoły zimno niesamowicie, a gdy ze szkoły wracam gorąco, pięknie, słonecznie taka prawdziwa polska złota jesień. Ahh... Mam nadzieję, że u Was też tak jest. W sobotę byłam w Bielsku-Białym odwiedzić rodzinkę. Było cudownie. By umilić sobie 2 godziny jazdy słuchałam radia a moje oczy latały tu i tam na krajobraz. Gdy byliśmy już na miejscu mieliśmy iść z kuzynem na Hrobaczą Łąkę ale stwierdziliśmy, że mamy mało czasu więc poszliśmy tylko na krótki spacer. Odwiedziliśmy stadninę koni. Na zdjęciu jest klacz, nie pamiętam jak miała na imię. W nocy wracaliśmy do domu...