Przejdź do głównej zawartości

*104*

Cześć :-)

Od zakończenia roku, od zakończenia studium prawie minął tydzień. Odpoczywam, korzystam z moich długich wakacji. Teraz albo praca albo dalsza nauka, zobaczymy, czas pokaże. Nie mogę uwierzyć, że już tydzień minął, że jest już lipiec. Pogoda w miarę, nie ma co narzekać. Mogę teraz nadrobić wiele rzeczy, skupić się na tym co jest najważniejsze. Emocje opadają, wyciszam się, moje nerwy naciągnięte przez wiele różnych sytuacji prostują się, może znów wkrótce będę spokojną radosną pełną życia osóbką.


Pełny relaks! W końcu mogę usiąść i z gorącą czekoladą zagłębić się w książce bez wyrzutów sumienia. Tak odpoczywam ! Taaaak to jest to ! W końcu doczekałam się tych chwil kiedy mogę czytać książki, które leżą na półce i piętrzą się coraz bardziej :)


Ooo a tak chciałabym ...


Pozdrawiam.
Mania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

*20*

:) coś o tym i o tamtym. Dziękuję, że tu jesteście, odwiedzacie i pozostawiacie ślad. To dla mnie bardzo wiele znaczy, powiedzmy, że to daje mi takiego kopa, że z klawiatury nie przelewam w pustą przestrzeń. Mamy bardzo ładną jesień. Słońce na niebie wciąż pięknie świeci, mam nadzieje, że jeszcze długo poświeci. Nie pamiętam kiedy padał deszcz, kiedyś tylko w nocy chyba był. Wcześnie rano wychodzę z domu do szkoły zimno niesamowicie, a gdy ze szkoły wracam gorąco, pięknie, słonecznie taka prawdziwa polska złota jesień. Ahh... Mam nadzieję, że u Was też tak jest. W sobotę byłam w Bielsku-Białym odwiedzić rodzinkę. Było cudownie. By umilić sobie 2 godziny jazdy słuchałam radia a moje oczy latały tu i tam na krajobraz. Gdy byliśmy już na miejscu mieliśmy iść z kuzynem na Hrobaczą Łąkę ale stwierdziliśmy, że mamy mało czasu więc poszliśmy tylko na krótki spacer. Odwiedziliśmy stadninę koni. Na zdjęciu jest klacz, nie pamiętam jak miała na imię. W nocy wracaliśmy do domu...