Życie toczy się nieuchronnie do przodu. Późno wieczorem siedzę na łóżku albo leżę i czytam, po kilkunastu stronach porządnie mocno oczy mi się kleją więc gaszę światło. Na zegarku minuta po minucie mija ja z boku na bok przewracam się. Nie mogę zasnąć choć bardzo oczy mi się kleiły i wydawało się, że zaraz zasnę. W końcu zasypiam, za chwilę wstaje bo już budzik dzwoni. Mam nadzieje, że to nie początek bezsenności.
Biorę się w garść, koniec gadania trzeba się ostro zabrać do pracy, by mieć dobry wynik z matury. Co po maturze zobaczę, nie myślę na razie o tym. Jakoś ostatnio staram się by wszystko było w miarę dobrze, ale można powiedzieć, że gdy znajdę klucz do szczęścia to ktoś oczywiście musi wymienić zamki bo trudno komukolwiek dogodzić. Problemy się warstwią z którymi nie daje rady. Życie postawiło mi przed sobą za wysokie progi. Gdy mi źle już tak bardzo, że bliski dołek, myślę sobie o pewnym cytacie: "Zawsze celuj w księżyc nawet jeśli nie trafisz znajdziesz się wśród gwiazd" Patrick Süskind, gdzieś tam w głowie dźwięczy też moje motto.
Ludzie są czasem jak kaktus, choć są niczemu niewinni ranią. (mój kaktus)
Gdzieś kiedyś przeczytałam coś takiego:
Człowiek - Czasem jestem...
Czasem jestem
jak otwarta księga,
czasem jak kolczasty jeż.
Czasem jestem jak wzburzona woda,
czasem jak liść na jesiennym wietrze.
Zawsze jednak jestem człowiekiem,
pełnym myśli i uczuć,
które czynią mnie tym, kim chce być.
Wczoraj mnie oświeciło, że już za miesiąc będą święta.
Mania.

Ludzie są czasem jak kaktus, choć są niczemu niewinni ranią. (mój kaktus)
Gdzieś kiedyś przeczytałam coś takiego:
Człowiek - Czasem jestem...
Czasem jestem
jak otwarta księga,
czasem jak kolczasty jeż.
Czasem jestem jak wzburzona woda,
czasem jak liść na jesiennym wietrze.
Zawsze jednak jestem człowiekiem,
pełnym myśli i uczuć,
które czynią mnie tym, kim chce być.
Wczoraj mnie oświeciło, że już za miesiąc będą święta.
Mania.
Super podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i dołącz do obserwatorów:)
tuerica.blogspot.com
Maniu, też miałam dzisiaj problem z zaśnięciem, czytałam i czytałam, później chciałam budzik przez okno wyrzucić...
OdpowiedzUsuń...a czytania nigdy za dużo, ciekawe przemyślenia.
OdpowiedzUsuńMania -świetny pościk ! tak tak zaraz święta... mikołaj, choinka ... cudownie :D
OdpowiedzUsuńa ja wyczekuje na moją córeczkę a więc dla mnie te święta będę baaardzo wyjątkowe :)
pozdrawiam Cię !
http://malaczarnablogg.blogspot.com/
ze spaniem mam podobnie, godzina jest nieistotna, jak tylko położę się w łóżku to już po mnie, a potem nie mogę spać...
OdpowiedzUsuńech, matura... nienawidzę tego słowa. na razie jestem w 2 klasie, ale już teraz panicznie boję się tego egzaminu.
OdpowiedzUsuńŚliczny wiersz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Ślicznie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.http://poezja.bloog.pl
OdpowiedzUsuń