Przejdź do głównej zawartości

Hmm... ;)

Zgodnie z obietnicą dodaje posta. O dziwo nie mam żadnego opóźnienia.
Około ponad dwa tygodnie temu przed feriami nie było śniegu, tuż przed feriami może dzień albo dwa nasypało śniegu aż nadto za jedną noc czym byłam ucieszona bo ferie bez śniegu to co za ferie.
Ferie minęły dosyć szybko a nawet za szybko. Spędziłam je praktycznie w większości w domu. Tydzień po tak długim wolnym chociaż jeszcze tydzień albo i dwa wolnego by nie zaszkodziło zapowiada się na pracowity ponieważ mam mieć sprawdzian z matmy i wypracowanie z polskiego i na pewno coś jeszcze po drodze znajdzie się do napisania czegoś. 
A teraz zdjęcia i na nich trochę mojej zimy.
Mania.

Komentarze

  1. wow faktycznie zima pełną parą !! piękne zdjęcia ! zima ma niesamowity urok !
    Pozdrawiam Mania :))

    OdpowiedzUsuń
  2. I'd like to thank you for the efforts you've
    put in writing this blog. I am hoping to see the same high-grade blog posts from you in the
    future as well. In fact, your creative writing abilities has motivated me to get my very own site
    now ;)
    my web page > http://jennasworkfromhome.com

    OdpowiedzUsuń
  3. na całe szczęście śnieg już zniknął, bo ja jeszcze przed feriami :) znaczy niby już mam, ale ten tydzień zapowiada się niezwykle pracowicie

    OdpowiedzUsuń
  4. zima w górach jest cudowna ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Baardzo dziękuje za komentarzyk:)

Popularne posty z tego bloga

*20*

:) coś o tym i o tamtym. Dziękuję, że tu jesteście, odwiedzacie i pozostawiacie ślad. To dla mnie bardzo wiele znaczy, powiedzmy, że to daje mi takiego kopa, że z klawiatury nie przelewam w pustą przestrzeń. Mamy bardzo ładną jesień. Słońce na niebie wciąż pięknie świeci, mam nadzieje, że jeszcze długo poświeci. Nie pamiętam kiedy padał deszcz, kiedyś tylko w nocy chyba był. Wcześnie rano wychodzę z domu do szkoły zimno niesamowicie, a gdy ze szkoły wracam gorąco, pięknie, słonecznie taka prawdziwa polska złota jesień. Ahh... Mam nadzieję, że u Was też tak jest. W sobotę byłam w Bielsku-Białym odwiedzić rodzinkę. Było cudownie. By umilić sobie 2 godziny jazdy słuchałam radia a moje oczy latały tu i tam na krajobraz. Gdy byliśmy już na miejscu mieliśmy iść z kuzynem na Hrobaczą Łąkę ale stwierdziliśmy, że mamy mało czasu więc poszliśmy tylko na krótki spacer. Odwiedziliśmy stadninę koni. Na zdjęciu jest klacz, nie pamiętam jak miała na imię. W nocy wracaliśmy do domu...